foto1
Kraków - Sukiennice
foto1
Lwów - Wzgórza Wuleckie
foto1
Kraków - widok Wawelu od strony Wisły
foto1
Lwów - widok z Kopca Unii Lubelskiej
foto1
Lwów - panorama
Aleksander Szumański, rocznik 1931. Urodzony we Lwowie. Ojciec docent medycyny zamordowany przez hitlerowców w akcji Nachtigall we Lwowie, matka filolog polski. Debiut wierszem w 1941 roku w Radiu Lwów. Ukończony Wydział Budownictwa Lądowego Politechniki Krakowskiej. Dyplom mgr inż. budownictwa lądowego. Dziennikarz, publicysta światowej prasy polonijnej, zatrudniony w chicagowskim "Kurierze Codziennym". Czytaj więcej

Aleksander Szumanski

Lwowianin czasowo mieszkający w Krakowie

GWNO  /SKRÓT TEKSTU/

"Do Rzeczy” 29 września 2014 r. zamieszcza tekst Waldemara Łysiaka pod powyższym tytułem.

„Artykuł o zrewoltowanym kijowskim Majdanie, o Krymie, o banderowcach i o stosunkach polsko – ukraińskich, który opublikowałem na łamach „Do Rzeczy” 25 września, bezzwłocznie wzbudził furię Salonu i jego psiarni Internet. Główną robotę frontową odwaliła tu „Gazeta Wyborcza”.

SAMOGWAŁT ZE SZCZEGÓLNYM OKRUCIEŃSTWEM

 Na jej portalu ukazał się duży tekst niejakiego T. Piątka, pt. „Łysiak, Targowica”, „Do Rzeczy”, flekujący redaktora Pawła Lisickiego, jego tygodnik i Waldemara Łysiaka przede wszystkim.

Autor tekstu, siebie nazywający pisarzem i publicystą, mnie nazywający pogardliwie „pisarzem” i „publicystą”, a później każdym akapitem sprawiał wrażenie, jakby ciężko pracował, by wrócić na drzewo, co jest zresztą charakterystyczne dla  większości żurnalistów „GW”. O takich właśnie ludziach

Kornel Makuszyński rzekł: „Syczał, gdy mówił, lub chcąc dobyć grzmotu / Sączył z gardzieli złą ślinę bełkotu (1924).

Nie miałem bladego pojęcia kto zacz ten GW – Piątek, więc spytałem paru ludzi znających dziennikarskie środowisko i dowiedziałem się, że to kolejny w stajni Michnika wałach, którego twórczość można określić jako  „samogwałt ze szczególnym okrucieństwem”.

"GAZETA WYBORCZA" – PIĄTEK

Wszystkie te sądy o "GW" – Piątku brzmiały niczym zjadliwy wierszyk Puszkina o wrednym dziennikarzu:

 „I otóż pismak głupi, nudny, ciemny,

W zawiści wije się  i śliną wokół parska,

Co może , pcha do szmaty swej nikczemnej

Bzdurne nowiny albo bzdury stare.

Tfu! Zbrzydła mi łojówka dziennikarska!

Jak ten cuchnący zgasić mam ogarek?

Doradź mi! – Cóż, po prostu pluń, to zgaśnie”.

"GW"„Szmata nikczemna” wciąż nie gaśnie, (aczkolwiek jej nakład regularnie spada), mimo iż tylu pracujących w niej w niej swego czasu dziennikarzy ujawniło po odejściu jak brudny jest tam dziennikarski warsztat (exemplum Roman Graczyk: „Nie mogłem się pogodzić z tą narastającą manlpulacją faktami, To już nie było dziennikarstwo”…).

Stąd dowcipy a’ propos: „Jadą windą facet, mądra blondynka i przyzwoity dziennikarz „GW”. Na podłodze leży wielkonominałowy banknot. Kto pierwszy zauważy i weźmie sobie banknot?…Facet. Reszta to postacie fikcyjne”.

ADAŚ

Ich fikcyjny boss „Adaś” o którym już 22 lata temu napisałem, że byłby świetnym szefem orwellowskiego  Ministerstwa Prawdy, rzucił teraz na odcinek zwalczania „Do Rzeczy” swego kolejnego cyngla, "GW" – Piątka, a ten walnął z grubej rury pierwszym zdaniem swego blekotu kontestującego mój artykuł o Ukraińcach:

„Prawicowy i rzekomo patriotyczny tygodnik „Do Rzeczy” nieraz już miał skandaliczne okładki i publikował skandaliczne teksty. Dzisiaj jednak przekroczył granice skandalu, wkroczył na terytorium zdrady”. I dalej –  bla, bla, bla.

"GWNO O WALDEMARZE ŁYSIAKU

 „Łysiak to rasista, faszysta, renegat, prawica do Targowicy, bo łasi się do Moskwy”, a naród cierpi przez to (straszna jest kondycja narodu, w którym za wzorcowych patriotów robią zdrajcy”) et cetera – bla, bla, bla.

Tego samego dnia (poniedziałek 15 – IX ) miłośnicy „GW” wsparli "GW"- Piątka licznymi wpisami dzięki którym dowiedziałem się, że jestem  kanalią oraz rusofilem politycznym. Łysiak nie jest pierwszym którego to spotkało. Ksiądz Tadeusz Isakowicz – Zaleski myślący o Ukraińcach to samo co ja, krzyczał już okładkowo:  ”Nie jestem ruskim agentem !”

Z tych internetowych „hejtów” przebijało paskudne lewactwo, komuchowstwo, salonowstwo i frustracja znerwicowanych psycholi, którzy wylewając obelżywe swoje kompleksy na Łysiaka zaznawali ukojeń. Ci biedni ludzie bez wykształcenia i oczytania ( co zdradzały ich wpisy), bez erudycji i kultury osobistej, atakowali manierą, jaką celnie wyłożył Marian Kubiak: „kiedy nie możesz zarzucić przeciwnikowi nic konkretnego, to przypisz mu negatywne cechy, których nie posiada, a potem się możesz nad nim pastwić do woli". /Koniec skrótu tekstu Waldemara Łysiaka/.

 ZASTANAWIA MNIE SPRAWA BARDZO POWAŻNA, HISTORYCZNIE HITLEROWSKA

BIJ ŻYDA ZE ZBRODNIĄ UKRAIŃSKO – NIEMIECKĄ W TLE

 http://niepoprawni.pl/blog/2218/bij-zyda-ze-zbrodnia-ukrainsko-niemiecka-w-tle

 Dlaczego   żydowska „Gazeta Wyborcza” od zarania okłamująca naród  nie wspomina na swoich łamach o współczesnej zbrodniczej banderowskiej Ukrainie urządzającej ekscesy antysemickie. Tym bardziej złowrogie, iż Poroszenko, prezydent Ukrainy oraz premier Jaceniuk i wicepremier Hrojsman mają pochodzenie żydowskie. Hrojsman jest nawet członkiem gminy żydowskiej.

"Prawy Sektor" (Dymitr Jarosz), Swoboda (Ołeh Tiahnybokj)  pragnący Polakom urządzić drugi Katyń, wywołują współcześnie rozruchy antypolskie i antysemickie, Hasła „Smert Lachom” są na porządku dziennym, na Lachów i Żydów karabinów nam starczy słyszymy na każdym kroku pochodów banderowskich, których byłem świadkiem we Lwowie w czasie pochodów tych banderowców ukraińskich.

Ukraiński dziennik internetowy „Izrus” (18 czerwca 2013 roku) podaje:

"14 czerwca 2013 roku przedstawiciel Żydów Ukrainy na konferencji OBWE alarmował o antysemickim zagrożeniu ze strony banderowskiej „Swobody”. „Swoboda” odrzuciła te oskarżenia jako tendencyjne, fałszywe i szkalujące Ukrainę. W dniu 18 czerwca 2013 r. rzeczywistość okazała się przerażająca – w Humaniu ukraińscy antysemici bestialsko pobili  Żyda modlącego się przy grobie rabina Nachmana".

ŻYDZI NA UKRAINIE CELEM NACJONALISTÓW UKRAIŃSKICH

Społeczność żydowska na Ukrainie, która liczy mniej niż 1% populacji, jest głównym przedmiotem przestępstw motywowanych nienawiścią. Tak stwierdził prezes Ukraińskiego Komitetu Żydowskiego na konferencji zorganizowanej przez OBWE w Berlinie.

Alarmujące dane przedstawił Aleksander Feldman, prezes Ukraińskiego Komitetu Żydowskiego i poseł ukraińskiego parlamentu, Rady Najwyższej Ukrainy, w przemówieniu na konferencji OBWE na temat bezpieczeństwa społeczności żydowskich, która odbyła się w Berlinie.

Według posła, społeczność żydowska na Ukrainie, która liczy mniej niż 1% populacji, jest głównym przedmiotem nienawiści, informuje agencja informacyjna IA „RBK Ukraina”.

Feldman powiedział, że w całym kraju na Ukrainie systematycznie ofiarą wandalizmu padają cmentarze żydowskie, budynki synagog i domy kultury, pomniki upamiętniające Żydów zabitych w Holokauście (Zagłada, Shoah).

Neofaszystowska symbolika i antysemickie graffiti pokrywają ściany domów, znani w społeczeństwie wybitni Żydzi otrzymują pogróżki pod swoim adresem, powiedział parlamentarzysta.

Przyznał, że ukraińskie władze i organy ścigania podejmują pewne działania mające na celu zwalczanie tego okrucienstwa, ale negatywny trend nie został przerwany.

Prezes Ukraińskiego Komitetu Żydowskiego wyraził pogląd, że wzrost tego rodzaju przestępstw jest powiązany ze wzrostem politycznego statusu  partii „Swoboda” kierowanej przez banderowca, nacjonalistę, anty Polaka i antysemitę Ołeha Tiahnyboka.

Ultra-nacjonaliści, którzy nie ukrywają swojej ksenofobicznej ideologii, po raz pierwszy założyli własną grupę parlamentarną, i w rzeczywistości, legitymizują antysemityzm.

W wyniku wyborów do parlamentu ukraińskiego przedstawicieli  „Swobody” już stali się „bohaterami” szeregu antysemickich incydentów. Ekstremizm „Swobody” będzie jeszcze wzrastać wraz ze zbliżaniem się wyborów prezydenckich w 2015 roku – powiedział Feldman. Dotyczy to również antypolskiej partii Julii Tymoszenko „Batkiwszczyna”.

Obywatel Izraela, bresławski chasyd, który przybył do Umania na grób rabina Nachmana, został brutalnie pobity w poniedziałek rano przez tłum pijanych mieszkańców wykrzykujących antysemickie przekleństwa. Wkrótce poszkodowany zostanie przewieziony do Izraela.

Rano 17 czerwca w Humaniu został zaatakowany i brutalnie pobity bresławski chasyd z Izraela, który przyszedł do grobu sprawiedliwego rabina Nachmana. Według strony internetowej „Kikar Szabat”, incydent miał miejsce o godzinie 6 rano, kiedy młody Izraelczyk siedział sam w altance koło grobu, studiując książki religijne.

Według poszkodowanego, został zaatakowany przez kilku pijanych miejscowych  mieszkańców, wykrzykujących antysemickie przekleństwa. Oni rozbili twarz młodemu człowiekowi i złamali co najmniej jedno żebro. Na krzyk bitego człowieka przybiegli inni chasydzi, widząc ich napastnicy uciekli. Sanitariusze z lokalnego oddziału ZAKA udzielili Izraelczykowi pierwszej pomocy. Wkrótce zostanie on wysłany do domu i umieszczony w szpitalu.

Lokalne organy ścigania wszczęły dochodzenie w sprawie incydentu. Ponadto wyjaśniane będzie, dlaczego nie było ochrony, zatrudnionej przez bresławskich chasydów.

Dlaczego żydowska  „Gazeta Wyborcza” organ Żydów polskich, nie podała do wiadomości publicznej banderowskiego wystąpienia prezydenta Ukrainy Poroszenki:

Prezydent Poroszenko odniósł się na dzisiejszej konferencji do kwestii nadania członkom UPA statusu weteranów:

OUN-UPA to bardzo ważna kwestia, podniesiona w sam raz. Wcześniej zagadnienie bojowników OUN-UPA dzieliło Ukrainę.

I dlatego na porządku dziennym nie było ono poruszane. W Galicji, na ziemi iwano-frankiwskiej, w Równem, na Wołyniu było ono rozwiązywane na poziomie miejscowych rad.

Ale obecnie czas jest dobry. Bo kimże jest żołnierz, który broni swojego kraju, tak jak to robili żołnierze UPA?

Jeśli zwróciliście uwagę, to na moim wystąpieniu inaugurującym prezydenturę i na Dniu Flagi Państwowej, UPA była wspominana jako przykład bohaterów.

Takie jest właśnie moje stanowisko – mówił prezydent.

http://www.kresy.pl/wydarzenia,spoleczenstwo?zobacz/petro-poroszenko-oun-upa-przykladem-bohaterstwa-czas-rozpatrzyc-nadanie-statusu-kombatantow-jej-zolnierzom

„Gazeta Wyborcza” takich faktów niewygodnych dla Michnika  nie podaje.

TEKST WALDEMARA ŁYSIAKA „GWNO” /CYTOWAŁEM POWYŻEJ/.

„Gazeta Wyborcza” ideologiczny praojciec masońskiej walki z Kościołem i patriotyzmem uważający Waldemara za faszystę, rasistę, renegata, prawicę do Targowicy (straszna jest kondycja narodu, w którym  za wzorcowych patriotów robią zdrajcy) nie po raz pierwszy poniewiera narodowymi wartościami.

Dla przypomnienia:

– „Gazeta Wyborcza” 17.08. 2007 Tomasz Żuradzki „Patriotyzm jest jak rasizm”.Jestem filozofem – pracuję w Instytucie Filozofii UJ w Krakowie.

„Patriotyzm nie ma żadnego uzasadnienia moralnego. Jest pozostałością po czasach, gdy hordy plemienne walczyły o terytorium, żywność i kobiety. W środę pod moimi oknami przedefilowały setki ludzi wyszkolonych do zabijania innych ludzi. Przejechały dziesiątki pojazdów skonstruowanych w ten sposób, by jak najskuteczniej niszczyć inne pojazdy i eliminować ich kierowców. Przeleciało kilka samolotów przeznaczonych do walki z innymi samolotami i zrzucania śmiercionośnych bomb” - sygnuje Tomasz Żuradzki - ergo - Stefan, pardon, Adam Michnik.

http://www.archiwum.wyborcza.pl/archiwum/tag/patriotyzm+jest+jak+rasizm

http://3obieg.pl/adam-michnik-patriotyzm-rasizm

 „GAZETA WYBORCZA” PODZIELA ISTOTĘ WALKI MASONERII Z CHRZEŚCIJAŃSTWEM

ADAM MICHNIK W CZASIE PROJEKCJI ANTYPOLSKIEJ GRAFOMAŃSKIEJ KSIĄŻ

J.T. GROSSA „STRACH”: – Polacy są jak Kościół rzymsko – katolicki uczący obłudy, zakłamania, hipokryzji, konformizmu:

https://www.youtube.com/watch?v=QlSsg7QkjrY

JAKI WPŁYW POSIADA MASONERIA W PRZEBIEGU WOJNY TOCZĄCEJ SIĘ OBECNIE NA UKRAINIE?

Mówi dr Stanisław Krajski:

WOJNA MASONÓW NA UKRAINIE „REPERKUSJE DLA POLSKI”

http://multibook.pl/pl/p/Stanislaw-Krajski-Wojna-masonow-na-Ukrainie.-Reperkusje-dla-Polski/4373

 „…Jednym z nowych tematów, których dotyczyło wiele źródeł był temat wydarzeń na Ukrainie. Wydarzenie te miały (i mają) bardzo ważny aspekt masoński i w tym aspekcie dotyczyły problemów wręcz kluczowych dla Polski. W pewnym momencie skupiłem się na tym temacie. Powstały tekst okazał się być tekstem autonomicznym o objętości średniej książki. W taki więc sposób postanowiłem go wydać. Jest to opowieść o wojnie na Ukrainie, wojnie rosyjskiej masonerii rytu francuskiego z amerykańską masonerią rytu szkockiego. Ta wojna jeszcze bardziej niż Wojna Rosja-Ukraina dotyka i będzie dotykać Polski…”.

A jakie stanowisko wobec tych ekscesów żydowskich  hitlerowsko – antysemickich zajął Żydowski instytut Historyczny w Warszawie? Przecież na Ukrainie żyją Żydzi z Polski.

 JAK DOTĄD ŻYDOWSKI INSTYTUT HISTORYCZNY OBARCZYŁ PRZEZ PRACOWNIKA NAUKOWEGO INSTYTUTU DR ALINĘ CAŁĄ POLAKÓW WINĄ MORDU TRZECH MILIONÓW ŻYDÓW W HOLOkAUŚCIE DOKONANYM PRZEZ NIEMCÓW HITLEROWÓW.

Redaktorowi Michnikowi przypominam, aby powiadomił swoich czytelników przebiegiem rozmowy przywódców banderowskiej Ukrainy /poniżej/

MY IM ZROBIMY DRUGI KATYŃ

 Tymczasem Ukraińcy deklarują: „Polakom zrobimy drugi Katyń” ; „My im zrobimy drugi Katyń”.

To słowa Dmitrija Jarosza -przywódcy “Prawego Sektora” w rozmowie z Olegiem Tiahnybokiem – przywódcą partii “Swoboda “..

Rozmowa miała miejsce  25 lutego 2014 r. w restauracji „Turgieniew” przy ulicy Wielkiej Żytomirskiej 40 w Kijowie ( na tej samej ulicy pod numerem 23 mieści się siedziba partii “Swoboda”).

http://wirtualnapolonia.com/2014/03/07/my-im-zrobimy-drugi-katyn/

http://kefir2010.wordpress.com/2014/03/07/usa-przemieszcza-wojska-do-polski-ukraina-grozi-polsce/

Oleg Tiahnybok : Dobrze! Z Rosjanami i Europejczykami jasne, co myślisz o Polakach. Oni poważnie myślą o powrocie na Wołyń. Na mapach już zaczęli Wschodnie Kresy rysować. Tam są silne propolskie nastroje. Jeśli z Europą wspólnego języka nie znajdziemy , rozżaleni na nas mogą spuścić „polskiego psa”.

Dmitrij Jarosz : Możesz być dumny. Mnie jeszcze tak nikt nie nazwał. Mało OUN i UPA krwi przelali ?

Oleg Tiahnybok : Będą podnosić głowę, to my im zrobimy drugi Katyń . Ani metra ukraińskiej ziemi nie oddamy, ani Rosjanom, ani Polakom , ani tym bardziej Żydom. Karabinów na wszystkich starczy.

Dmitrij Jarosz:  Mam do ciebie Oleg kolejne pytanie. Ja nie rozpuszczę Majdanu do prezydenckich wyborów. Zainstaluje kontrolę w najważniejszych ministerstwach i regionach. Będę ubezpieczał twoje działania.

W zestawieniu z możliwościami twojej „Swobody” to będzie siła. W ostatecznym etapie jeżeli „pacuki” ( chodzi o Jaceniuka , Kliczkę i Tymoszenko) znowu zaczną handlować Ukrainą, my znowu podniesiemy Majdan i weźmiemy władzę.

NARÓD JEST GOTÓW DO TEGO – SMERT LACHOM

Oto z jakimi hasłami maszerują bojówkarze Dmitrija Jarosza – lidera “Prawego Sektora” i członkowie partii “Swoboda” na czele której stoi Oleg Tiahnybok, ukraiński nacjonalista, faszysta i antysemita, a sceneria przypomina marsze niemieckich faszystów SS Galizien we Lwowie po 22 czerwca 1941 roku, w czasie pogromów Polaków i Żydów.

To właśnie pod egidą Swobody, Prawego Sektora, Batkiwszczyny  przywódców tych partii na Ukrainie odbywają się antypolskie pochody z hasłami:

„Żydy, Lachy to twoi worohi, nyszcz ich”

„Smert Lachom – Sława Ukrainie”

„Lachy za San”

„Riazy Lachiw”

„Ukraina bez Lacha”

„Lachiw budut rizaty i wiszaty”

„My ne budemo mały Ukrainy, ale i Lachy tu ne bude”

„Dosyć już Lachy paśli się na ukraińskiej ziemi, wyrywajcie każdego Polaka z korzeniami”

„Naj czort tu prijde, szczoby tylko ne proklati Lachy”

Ameryka wyhraje wijnu, to tut bude plebiscyt i budeno hołosowały, dla toho musymo wyrizaty wsich Lachiw i tody budemo miały Ukrainu”.

Maszerując ulicami Lwowa oddziały SS-Galizien niosły rozwinięty transparent z hasłem: „Smert Lachom”.

Z okazji 68 rocznicy utworzenia 14 Dywizji Grenadierów Waffen SS „Galizien”, której powstanie wspierał hitlerowski generalny gubernator Hans Frank, 28 kwietnia 2011 odbył się we Lwowie marsz „nacjonalistów autonomicznych” pod hasłem:

MYŚMY ZA MAŁO WAS POLAKÓW WYWIESZALI

Na czele marszu, który wyruszył spod lwowskiego pomnika Stepana Bandery, przy kościele św. Elżbiety, w kierunku placu Wolności, szedł koordynator akcji, radny Rady Miejskiej Lwowa z partii „Swoboda” Jurij Mychalczyszyn.

W komentarzu wygłoszonym dla dziennikarzy określił akcję jako „tradycyjną”, ponieważ już w ubiegłym roku podobny marsz się odbył jako „parada wyszywanek” (czyli ozdobionych charakterystycznym haftem koszul ukraińskich).

„To jest – patriotyczna młodzież Lwowa, która popiera idee sprawiedliwości społecznej i narodowej, która troszczy się o to, aby Ukraińcy zachowali swoją pamięć historyczną, która występuje przeciwko temu, aby bojownicy o niepodległość Ukrainy byli piętnowani jako wspólnicy nazistowscy i wrogowie państwowości ukraińskiej” – powiedział Mychalczyszyn.

SS GALIZIEN Z BATALIONAMI „ROLAND” I „NACHTIGALL” – BOHATEROWIE UKRAINY

Odnośnie Dywizji „SS Galizien”” i jej batalionów „Roland” i „Nachtigall”  Mychalczyszyn podkreślił:

„To są nasi bohaterowie, z których jesteśmy dumni, których będziemy bronić i których dzieło będziemy kontynuować”.

 „W rzeczywistości my nie słowami, ale czynem udowadniamy, że Lwów – to Banderstadt, to stolica ukraińskiego nacjonalizmu” – dodał.

„To przywódczyni Batkiwszczyny Julia Tymoszenko żąda ustanowienia „1 września Dniem Pamięci pomordowanych Ukraińców” dla upamiętnienia rzekomych mordów na Ukraińcach dokonanych przez Polaków 1 września 1939 roku.

Adam Michnik wyraził w czasie konferencji w Stanisławowie pogląd, iż jego marzeniem jest stworzenie nowego państwa po połączeniu Polski z Ukrainą któremu nadał nazwę UKR – POL, lub POL – UKR.

TAJNY UKŁAD

 Jak podaje Polskie Radio 19.09.2014 „Wiadomości”  „Informacje”  Polska, Litwa i Ukraina stworzą wspólną brygadę wojskową. Ministrowie Litwy, Polski i Ukrainy podpisali porozumienie o utworzeniu wspólnej brygady wojskowej.

Jak informuje Polishclub wojsko polskie na zlecenie premiera Donalda Tuska wspierać będzie banderowców.

Tymczasem tajnym układem Polska, Ukraina i Litwa tworzą wspólną armię, czyli wojsko polskie, ramię w ramię z banderowcami. Czy w celu dokonania drugiego Katynia?

Polska, Litwa i Ukraina będą miały wspólną brygadę wojskową – z dowództwem w Lublinie. Szefowie resortów obrony trzech państw podpisali w Belwederze międzyrządową umowę w tej sprawie.

Polska na razie nie dozbraja Ukrainy, ale minister obrony nie widziałby w tym nic dziwnego. Tomasz Siemoniak mówił w radiowej Jedynce, że niedługo będzie rozmawiał o dozbrojeniu Ukrainy  ze swym ukraińskim odpowiednikiem.

Ministrowie obrony Polski, Litwy i Ukrainy – Tomasz Siemoniak, Juozas Olekas i Wałerij Hełetej – podpisali w Belwederze, w obecności prezydenta Bronisława Komorowskiego, umowę o utworzeniu wspólnej, trójnarodowej brygady (LITPOLUKRBRIG).

UKR - POL - BRIG

Komorowski wyraził też nadzieję, iż brygada stanie się narzędziem przekazywania doświadczeń i umiejętności, które będą sprzyjały współpracy armii ukraińskiej z armią polską.

Jestem przekonany, że te wszystkie działania razem przyczynią się zarówno do zwiększenia zdolności armii ukraińskiej do współdziałania z innymi krajami, ale także przyczynią się do procesu modernizacji ukraińskich sił zbrojnych – powiedział prezydent.

– Chcemy pomoc udzielaną Ukrainie nakierować w pełni na proces modernizacji – podkreślił prezydent.

Prezydent Ukrainy Walzman (pseudonim Petro Poroszenko) zdradził rezultaty konsultacji telefonicznych przeprowadzonych w poniedziałek z premierem Polski Donaldem Tuskiem – otóż omawiali oni szczegóły powstania polsko-ukraińsko-litewskiej brygady. Tym samym jest już przesądzone, iż polscy żołnierze staną ramię w ramię ze spadkobiercami ideologii Stepana Bandery.

„Ukr Pol Lit Brig” – tak ma się nazywać wspomniana formacja wojskowa, przy czym nie wiadomo jeszcze, żołnierze jakich jednostek zostaną w niej zmobilizowani. W zamian za zaangażowanie Polski w konflikt na Ukrainie prezydent Poroszenko obiecał stronie polskiej dołączenie do programu kreowania nowych miejsc pracy na terytoriach zagarniętych przez separatystów.

Powtarza się zatem historia z czasów inwazji na Irak, gdzie w zamian za udział naszych wojsk obiecywano nam konkretne korzyści gospodarcze. Oczywiście jedyne, z czym pozostaliśmy to opinia o Polakach jako o intruzach najeżdżających iracką ziemię oraz trauma polskich żołnierzy, którzy musieli się bardzo starać, aby wmówić sobie, iż ta wojna jest konieczna w imię bliżej niesprecyzowanych „celów wyższych”.

Sam pomysł stworzenia wspólnej polsko-litewsko-ukraińskiej brygady zrodził się  w czerwcu, kiedy to pełniący obowiązki ministra obrony narodowej Ukrainy Mychajło Kowal poinformował, iż zapadła decyzja w tej sprawie.

Nikt chyba nie podejrzewał, iż dożyjemy czasów, w których czerwono-czarne, banderowskie flagi będą powiewać obok polskich, natomiast Wojsko Polskie będzie walczyć o interesy pewnych grup na Ukrainie, mocno skażonych duchem banderyzmu.

Co ciekawe Donald Tusk nie spieszy się z poinformowaniem opinii publicznej o szczegółach podjętych przez Polskę zobowiązań. Nic w tym zresztą dziwnego – premier już od dawna daje do zrozumienia, że społeczeństwo polskie ma płacić podatki, a nie wypowiadać się na tematy polityczne. Szkoda jedynie polskich żołnierzy, którzy zamiast własnego kraju, bronić będą obcych interesów.

Marzenie Adama Michnika wyrażone na konferencji prasowej w Stanisławowie zorganizowanej przez „Kurier Galicyjski” we wrześniu 2009 roku staje się już realne.

Michnik wypowiedział się publicznie w czasie owej konferencji, że należy Polskę przyłączyć do Ukrainy tworząc nowy twór państwowy POL – UKR lub UKR – POL.

Za podobne „marzenia” ojciec Adama Michnika Ozjasz Szechter członek Komunistycznej Partii Zachodniej Ukrainy otrzymał wyrok 8 lat więzienia

Teraz realne kształty przybiera zbliżona nazwa polsko – ukraińska „Ukr Pol Lit Brig”.

Pełną gotowość operacyjną LITPOLUKRBRIG ma osiągnąć za dwa lata.

Dokumenty, źródła, cytaty:

http://www.polskieradio.pl/5/3/Artykul/1238263,Polska-Litwa-i-Ukraina-stworza-wspolna-brygade-wojskowa

http://www.polishclub.org/2014/07/15/na-telefon-poroszenki-polscy-zolnie

http://niepoprawni.pl/ludzie/aleszumm

http://aleksanderszumanski.pl