foto1
Kraków - Sukiennice
foto1
Lwów - Wzgórza Wuleckie
foto1
Kraków - widok Wawelu od strony Wisły
foto1
Lwów - widok z Kopca Unii Lubelskiej
foto1
Lwów - panorama
Aleksander Szumański, rocznik 1931. Urodzony we Lwowie. Ojciec docent medycyny zamordowany przez hitlerowców w akcji Nachtigall we Lwowie, matka filolog polski. Debiut wierszem w 1941 roku w Radiu Lwów. Ukończony Wydział Budownictwa Lądowego Politechniki Krakowskiej. Dyplom mgr inż. budownictwa lądowego. Dziennikarz, publicysta światowej prasy polonijnej, zatrudniony w chicagowskim "Kurierze Codziennym". Czytaj więcej

Aleksander Szumanski

Lwowianin czasowo mieszkający w Krakowie

POLSKIE SZAMBO LITERACKIE - UZUPEŁNIENIE ARTYKUŁU

Pragnąłbym Państwu przybliżyć postaci "inżynierów dusz" krakowskiego środowiska literacko kulturalnego. Kto rządzi tym "światkiem", od kogo pochodzą najważniejsze decyzje dotyczące krakowskiego życia kulturalnego, jaka jest przeszłość tych ludzi, o co są podejrzewani, a o co obwiniani? Czym się wyróżniają w kulturze polskiej, czy posiadają "złote Watermany", czy też tandetne, niekiedy przestępcze pisaki, jak się zachowują w życiu publicznym, czy budująco, czy skandalicznie? Oto spisane na żywo uwagi:

Jacek Kajtoch TW kryptonim „Jacek Dywersja”nauczyciel akademicki Uniwersytetu Jagiellońskiego, wieloletni sekretarz POP PZPR w Polskiej Akademii Nauk w Krakowie, komunista ideowy, wieloletni v-ce prezes Zarządu Głównego Związku Literatów Polskich, oraz Krakowskiego Oddziału Związku Literatów ( dalej w tekście ZG. ZLP i KOZLP ). Osobisty przyjaciel znanych agentów SB: (Tadeusza Hanauska, Olgierda Terleckiego, Kazimierza Buchały wszyscy z UJ ). Wywodzi się ze śląskiej zgermanizowanej rodziny – imię i nazwisko rodowe Jacenty Kańtoch. Sam opowiada z dumą o swojej rodzinie, że nie służyli w wojsku polskim, lecz w Wehrmachcie. Osobnik nieuczciwy ( wychowawca młodzieży akademickiej) plagiator. Został usunięty z UJ za powtarzające się plagiaty, wówczas zaangażowało go „Życie Literackie” red. naczelny SB-ek Władysław Machejek, skąd został wyrzucony znowu za plagiaty dotyczące prac naukowych o twórczości Józefa Ignacego Kraszewskiego. V-ce prezes komunistycznego samozwańczego KOZLP z namaszczenia prezesa ZG ZLP TW Marka Wawrzkiewicza. Powołujący niepoprawnych politycznie kolegów przed Sąd Koleżeński KOZLP i ZG ZLP. Jego syn Wojciech Kajtoch ukończył studia podyplomowe w Moskwie przed rozpadem Związku Sowieckiego. Osobisty przyjaciel wszystkich ubowców w ZG ZLP wymienionych w moim opracowaniu. Wraz z żoną Anną Kajtochową komunistką ideową dopomógł rozbić nie komunistyczny KOZLP, za co otrzymał z ZG ZLP nagrodę w postaci sfinansowania mu wycieczki do Chin Ludowych. Wraz z dyrektorem Wydziału Kultury Urzędu Miasta Krakowa Stanisławem Dziedzicem, dyrektorem Śródmiejskiego Ośrodka Kultury w Krakowie Januszem Paluchem nie zlustrowanych z listy Wildsteina, podejrzanych o współpracę z SB, z żoną Anną Kajtochową i innymi organizuje nagłaśniane w Internecie imprezy literackie w Krakowie zapraszając na nie wszystkich wymienionych przeze mnie agentów SB z ZG ZLP. Cenzor almanachów poetyckich w ZLP.

Maciej Naglicki komunista ideowy, członek PZPR. Przedstawia się jako pedagog. Kierownik „Domu Kultury Mydlniki”. Dzięki dziadkowi Tadeuszowi Wesołowskiemu, aktorowi, dostał się na tak zw. „salony” krakowskie. Grafoman, kierujący młodzieżą literacką w krakowskim „Dworku Białoprądnickim”. Znany cenzor almanachów literackich. Współdziałający z osobami podejrzanymi w Krakowie o współpracę z SB m.in. Stanisławem i Jerzym Franczakiem ( o których niżej ). Na spotkaniach które prowadzi wprowadza „inżynierię dusz” rodem z PRL. Dwukrotnie w czasie takich spotkań (salon literacki ul. Westerplatte 13 w Krakowie oraz w Śródmiejskim Ośrodku Kultury w Krakowie ) prof. Jan Majda z Instytutu Polonistyki UJ zabrał głos wypowiadając się o bezdennej grafomanii Naglickiego, uważając za skandal, iż taki człowiek prezentuje i wychowuje młodzież literacką. Maciej Naglicki był wieloletnim dyrektorem administracyjnym KOZLP odpowiadającym m.in. za sprawy finansowe. W siedzibie związku przy ul. Krupniczej 22 w Krakowie ( słynny Dom Literatów ) KOZLP oddał w najem restaurację z należnym czynszem i opłatami za media ( wywóz śmieci, woda i kanalizacja, oraz energia elektryczna i gaz). Naglicki pobierał opłaty, (również za składki członkowskie) nie odprowadzając pieniędzy do kasy związku. Należności nigdy nie wpłacił. Za taką działalność został usunięty z KOZLP i otrzymał polubownie przeniesienie do oddziału katowickiego ZLP. W „Domu Kultury Mydlniki” Maciej Naglicki już czwarty rok organizuje „Bronowicki Karnawał Literacki”. Przed otwarciem festiwalu prezentowany jest publiczności almanach poetycki z wierszami uczestników. Almanach jest redagowany przez Macieja Naglickiego. Każdy uczestnik festiwalu odczytuje jeden wiersz, a impreza prezentowana jest przez Macieja Naglickiego. W czasie trwania festiwalu, samozwańczy grafomański prezes KOZLP Szczęsny Wroński wygłosił wiersz „o czerwonym kutasie najlepiej stojącym rano” przed 200 osobową widownią, przeważnie młodzieżową. Sam się w czasie czytania owego wiersza zaśmiewał do łez. Oczywiście powstał skandal, jak prezenter i organizator festiwalu, redaktor almanachu podający się za pedagoga mógł się tak zachować. Maciej Naglicki swoje almanachy cenzuruje wspólnie i w porozumieniu z niejakim Waldemarem Kanią ubekiem b. członkiem Komitetu Wojewódzkiego PZPR w Krakowie, ostatnim cenzorem PRL w Krakowie, członkiem KOZLP. Współuczestnik sprzeciwu wraz ze Stanisławem Dziedzicem i Januszem Paluchem obchodów w Krakowie „Dni katyńskich”. Twierdzący, iż istnieją dowody, że zbrodni pod Katyniem dokonali hitlerowcy, a Hitler był mężem stanu. Według Jacka Kajtocha ustalenia w Jałcie należały się Stalinowi za jego heroizm w czasie II Wojny Światowej.

Stanisław Franczak, ideowy komunista, członek Socjaldemokracji Rzeczypospolitej Polskiej. Członek Komitetu Wojewódzkiego PZPR w Krakowie, kierownik Wydziału Kultury Komitetu Wojewódzkiego PZPR w Krakowie, podejrzany o współpracę z SB, nie zlustrowany, figurujący na liście Wildsteina. Założyciel i prezes Stowarzyszenia Twórczo-Artystyczno-Literackiego z siedzibą w krakowskim „Dworku Białoprądnickim”, współpracujący ściśle z dyrektorem Wydziału Kultury Urzędu Miasta Krakowa Stanisławem Dziedzicem, dyrektorem Śródmiejskiego Ośrodka Kultury w Krakowie Januszem Paluchem, Maciejem Naglickim, Jackiem Kajtochem, Anną Kajtochową, samozwańczym prezesem KOZLP Szczęsnym Wrońskim i całym ubeckim ZG ZLP. Beneficjent millerowskiej t.zw. pożyczki moskiewskiej. Współpracownik Jana Trzepiela b. sekretarza Komitetu Wojewódzkiego PZPR w Krakowie dyrektora Zarządu Likwidacji Mienia Wojskowego, którym kierowanie dawało środki byłym funkcjonariuszom SB i wysokim urzędnikom partyjnym po 1989 roku. „Wslawił” się zażyłością z Adamem Zielińskim bezwzględnym ubekiem b. dyrektorem krakowskiej rozgłośni Polskiego Radia, który urzędował z pistoletem w ręku. Poprzez przyjaźń z ubowcem Olgierdem Terleckim, konfidentem Radia Wolna Europa miał wpływ na audycje Barbary Nawratowicz, byłej piwniczanki krakowskiej pracownicy Radia Wolna Europa konfidentki, t. zw. „wtyki” radiowej. W czasie publicznego spotkania Barbary Nawratowicz przed kilkoma laty w krakowskiej kawiarni „Molliere’ przy ul. Szewskiej był honorowym gościem, czule witanym przez konfidentkę Barbarę Nawratowicz.

Tak oto wygląda „salon” krakowskiej kultury, o czym szerzej w pracach Waldemara Łysiaka.

Czas na zmiany w polskiej kulturze.

 Warto jeszcze nadmienić iż dyrektor Wydziału Kultury Urzędu Miasta Krakowa Stanisław Dziedzic odmówił odbycia  uroczystości obchodów "Dni Katyńskich" w Krakowie. Inny towarzysz niejaki Jan Pieszczachowicz niedawno ujawniony TW redaktor naczelny lewackiego miesięcznika "Kraków" na łamach "Polityki" żądał zastrzelenia z dwururki Konrada Strzelewicza nie komunistycznego prezesa KOZLP.

 

 

 

 

 


R E K L A M A


R E K L A M A


R E K L A M A