foto1
Kraków - Sukiennice
foto1
Lwów - Wzgórza Wuleckie
foto1
Kraków - widok Wawelu od strony Wisły
foto1
Lwów - widok z Kopca Unii Lubelskiej
foto1
Lwów - panorama
Aleksander Szumański, rocznik 1931. Urodzony we Lwowie. Ojciec docent medycyny zamordowany przez hitlerowców w akcji Nachtigall we Lwowie, matka filolog polski. Debiut wierszem w 1941 roku w Radiu Lwów. Ukończony Wydział Budownictwa Lądowego Politechniki Krakowskiej. Dyplom mgr inż. budownictwa lądowego. Dziennikarz, publicysta światowej prasy polonijnej, zatrudniony w chicagowskim "Kurierze Codziennym". Czytaj więcej

Aleksander Szumanski

Lwowianin czasowo mieszkający w Krakowie

SZMUL MORDECHAJ ZYGIELBOJM

WSPOMNIENIE BOHATERA

NON OMNIS MORIAR "NIE WSZYSTEK UMRĘ" WLADYSŁAW BRONIEWSKI

 

Zygielbojm Szmul Mordechaj, pseud. „Artur” (ur. 1895 r, Borowica pod Lublinem – zmarł 12.05.1943, Londyn) – żydowski działacz polityczny i związkowy, od 1924 r. członek Centralnego Komitetu Bundu, radny Warszawy i Łodzi.

Zygielbojm pochodził z ubogiej żydowskiej rodziny. Ojciec Józef (Joske) był nauczycielem, a matka Henie – krawcową. Od 1899 r. razem z liczną rodziną (miał 12 rodzeństwa) mieszkał w Krasnymstawie. Tam do 10. roku życia uczył się w chederze. Następnie posłano go do terminu, aby wyuczył się zawodu stolarza. Po utracie dwóch palców u ręki pracował jako pomocnik piekarza, aby pomóc w utrzymaniu rodziny. W 1907 r., mając zaledwie 12 lat, pojechał sam do Warszawy, gdzie wyuczył się fachu rękawicznika. Po wybuchu I wojny światowej wrócił w 1914 r. do rodziny. W tym czasie związał się z Bundem w Chełmie, gdzie bardzo szybko stał się jednym z bardziej aktywnych działaczy. W 1917 r. został wysłany jako delegat na pierwszy zjazd Bundu (pod okupacją niemiecką i austriacką) do Lublina. W Chełmie ożenił się z Gołdą, z zawodu krawcową. Zygielbojmowie mieli dwoje dzieci: syna Józefa Lejba (przeżył Zagładę) i córkę. W tym okresie Zygielbojm nadrabiał braki w edukacji, nauczył się m.in. języka polskiego.

W 1920 r. przeniósł się do Warszawy. Wybrano go na sekretarza żydowskich Związków Metalowców, a także członka warszawskiego komitetu Bundu. Zygielbojm bardzo szybko stał się jednym z najbardziej popularnych bundowców i przedstawicieli związków robotniczych, powszechnie znanym jako towarzysz Artur. Dał się poznać jako świetny mówca i działacz robotniczy. W 1924 r. został wybrany na członka Centralnego Komitetu Bundu. Należał m.in. do Sekcji Żydowskiej Centralnej Komisji Związków Zawodowych w Polsce. Od 1927 r. piastował stanowisko radnego miejskiego Warszawy z ramienia Bundu. W ramach obowiązków radnego dużo podróżował po kraju, aby zapoznać się z sytuacją robotników. Wrażenia i refleksje z licznych podróży, w których nawoływał do poprawy losu robotników i ludzi ubogich, opisywał na łamach prasy bundowskiej pod pseudonimem „Z. Artur”. Publikował artykuły w organach prasowych należących do Bundu, m.in. w „Fołkscajtung” (jid., Gazeta Ludowa), oraz związków zawodowych żydowskich robotników. Do 1930 r. był redaktorem „Arbeter Fragn” (jid., Zagadnienia Robotnicze).

W ramach misji rozpowszechniania książek wydawanych w jidysz w latach 30. XX w. Zygielbojm spędził rok w Stanach Zjednoczonych.

W 1936 r. na skutek decyzji Centralnego Komitetu Bundu zamieszkał w Łodzi, gdzie choć oficjalnie piastował stanowisko sekretarza, faktycznie kierował komitetem partyjnym. Pod koniec 1938 r. został tam wybrany na radnego do rady miejskiej.

Po wybuchu wojny, we wrześniu 1939 r., Zygielbojm uciekł przed niemieckim okupantem do Warszawy, gdzie organizował żydowskie hufce samoobrony stolicy. Po wkroczeniu Niemców został aresztowany jako jeden z „zakładników”. Przez krótki czas był członkiem warszawskiego Judenratu (niem., Rada Żydowska). Jako członek Komitetu Podziemnego był jednym z tych, którzy zapoczątkowali działalność konspiracyjną Bundu. Próbował nawiązać współpracę z polskimi socjalistami. Wykorzystując trybunę warszawskiej Gminy Żydowskiej, wzywał do oporu przeciwko próbom utworzenia w Warszawie getta.

Pod koniec stycznia 1940 r., poszukiwany przez Niemców, opuścił nielegalnie Polskę i wyjechał do Brukseli, gdzie przekazywał informacje o polityce niemieckiej wobec Żydów. Stamtąd udał się do Francji, skąd po jej kapitulacji, we wrześniu 1940 r. dotarł do Stanów Zjednoczonych. W Nowym Jorku działał w Amerykańskiej Reprezentacji Bundu w Polsce. Zarabiał na życie jako rękawicznik. Podczas publicznych wystąpień oraz w artykułach prasowych (m.in. w socjalistycznym „The Future/Di Cukunft”) informował świat o sytuacji Żydów w Polsce.

 

Wiosną 1942 r. jako członek Rady Narodowej RP z ramienia Bundu Zygielbojm zamieszkał w Londynie, gdzie reprezentował społeczeństwo żydowskie i działał na jego rzecz, obok syjonisty Ignacego Szwarzbarta. Próbował przekazać światu (m.in. podczas publicznych wystąpień na konferencjach organizowanych przez partie socjalistyczne oraz spotkań ze społecznością żydowską w Anglii) informacje otrzymane z Polski, m.in. od bundowca Leona Feinera, na temat zagłady Żydów polskich w niemieckich nazistowskich obozach śmierci i o sytuacji w gettach. Starał się wywrzeć nacisk na Rząd RP na uchodźstwie, aby sprawa pomocy Żydom polskim i nagłośnienie ich tragedii stało się dla władz priorytetem. Po spotkaniu z Janem Karskim, łącznikiem Polskiego Państwa Podziemnego, który dostarczył informacje na temat zagłady Żydów i sytuacji w gettach, bezskutecznie apelował o pomoc m.in. u Roosvelta i Churchilla.

Artykuły Zygielbojma były drukowane również w podziemnej prasie Bundu w getcie warszawskim.

Na wieść o klęsce Powstania w Getcie Warszawskim, w ramach protestu wobec obojętności świata na hitlerowskie zbrodnie, świadom własnej bezsilności, w nocy 11/12.05.1943 r. Szmul Zygielbojm popełnił samobójstwo. Pozostawił trzy listy: adresowany do polskiego prezydenta na uchodźstwie Władysława Raczkiewicza i premiera rządu polskiego gen. Władysława Sikorskiego; do towarzyszy partyjnych; do brata Fajwla.

Jego śmierć odbiła się echem w prasie w wielu państwach zachodnich. W ten sposób spełniła się jego ostatnia wola, wyrażona w liście do polskich władz:

Śmiercią swoją pragnę wyrazić najsilniejszy protest przeciw bierności, z którą świat przygląda się i dopuszcza do zagłady ludu żydowskiego. (…) ponieważ nie mogłem nic zrobić za życia, przyczynię się może przez moją śmierć do tego, by załamała się obojętność tych, którzy mają możliwość uratowania, być może w ostatniej chwili, pozostałych jeszcze przy życiu Żydów polskich”[[refr:|Cyt. za: Męczeństwo i zagłada Żydów w zapisach literatury polskiej, wybór i opr. I. Maciejewska, Warszawa 1988, s. 323.

Po wojnie Bund w Polsce czynił starania, aby prochy Szmula Zygielbojma sprowadzić do Warszawy. Miały spocząć na cmentarzu żydowskim przy ul. Okopowej razem z prochami innych towarzyszy. Ostatecznie jednak Bund w Ameryce sprzeciwił się temu, tłumacząc, że w Polsce partia ta praktycznie przestała istnieć. Prochy Zygielbojma zostały sprowadzone do Nowego Jorku dopiero w maju 1961 roku. We wrześniu tego samego roku, po uroczystej akademii pogrzebowej w Carnegie Hall, zostały złożone na nowym cmentarzu żydowskim Mount Carmel na Long Island.

 

Martyna Rusiniak-Karwat

 

Bibliografia:

 

 Blatman D., For Our Freedom and Yours, The Jewish Labour Bund in Poland 1939–1949, London 2003, ss. 128–150.

 

Cała A., Zygielbojm Szmul Mordechaj, [w:] A. Cała, H. Węgrzynek, G. Zalewska, Historia i kultura Żydów polskich. Słownik, Warszawa 2000, s. 377.

 

Ravel A., Faithful unto Death: the story of Arthur Zygielbaum, Montreal 1980.

 

Rowiński A., Zygielbojma śmierć i życie, Warszawa 2004.

 

Stola D., Zygielbojm Szmul Mordechaj, [w:] Polski słownik judaistyczny, t. 2, oprac. Z.

 

Borzymińska, R. Żebrowski, Warszawa 2003, s. 845.

 

Zygelboim Book, wstęp i red. I.S. Szwartz, New York 1947. 

 

Zygielbaum F., Der koach cu sztarben (Miszpoche Buch), Tel Awiw 1976.

 

Żbikowski A., Zygielbojm Samuel Artur, [w:] Żydzi w Polsce. Leksykon, red. J.

 

Tomaszewski, A. Żbikowski, Warszawa 2001, s. 550.