Panie Janie wspaniały
Panie Janie przejrzysty
Co to z Polską przychodzisz
I ochraniasz Jej twarz
Panie Janie jak trwały
Jest Jej pomnik wieczysty
Tak piosenka i wiersz Twój
Będą trwalsze nad głaz
Na szczycie Kopca
Nikt mnie nie wita
Tylko białoczerwona
Kirem spowita,
I inne twarze
Rozpaczą obce,
Lecz polska ziemia
I polskie kopce
I polski pejzaż
U progu stóp
I inna mowa
Ciernisty głóg.
Pragnę być twoim
Tajnym agentem
Tajnie twe usta
Otwierać wytrychem
Obdarzać cię stale
Sprężystym prezentem
Abyś nie płakała
Że wszystko mam liche.
Strona 2 z 2