Usta zabarwię atramentem
Na twoich wargach nieuległych,
Wryję literę jak diamentem
Napis mym sercem wpół przeciętym.

Wdrążę się skałą w niezdobycie,
Przeszyję myśli twoje lotem
I ażurowy szał ukrycia
Zniknie porankiem w swej pozłocie.

A gdy odpłyniesz ornamentem,
Żalem,tęsknotą,drżąco-gniewnie
Usta zmienione atramentem
Nie będą mogły żyć beze mnie.